TRYB JASNY/CIEMNY

10 Onkobieg, Razem po zdrowie! – czyli charytatywne bieganie po parkingach

Ups nie widać, bo na drugiej ręce były frotki, które zdobywało się za każde okrążenie - jak na KONA! 


W poprzednich latach zawsze dowiadywałam się po fakcie, nigdy nie zapisałam sobie w kalendarzu, zapominałam się zapisać, przegapiałam dzień biegu.

W tym roku się udało, w prawdzie na ostatnią chwilę bo zapisywałam się w biurze zawodów a nie przez Internet tak samo bieganie było ogromną frajdą.

Organizatorzy przygotowali 2000 pakietów, pierwszy 1000 był dla tych, którzy pamiętają, mają ustawione przypominajki w telefonach i zapisują się terminowo przez dedykowaną stronę, drugi tysiąc był dla tych albo mniej skomputeryzowanych albo spontanicznych lub trochę zapominalskich – do odebrania w dniu biegu.

Wpisowe 0PLN, pakiet startowy to bluzeczka, numer (bez agrafek bo przyklejany), woreczek z ziarenkami rzeżuchy do wysiania. Na mecie śliczny medal, a na każdym okrążeniu kolorowa frotka – dowód pokonania pętli 1.5km.

O 11 jak odbierałam pakiet startowy było 13.5 stopnia i lało. Brrr. O 13.30 w momencie startu nawet trochę słońca….i o 2 stopnie cieplej.


Śliczny medal już wisi! fot. D.Szymborska


Trasa – tak jak w tytule po parkingach Centrum Onkologii. Nie zdawałam sobie sprawy jak wiele szpitali, klinik znajduje się na terenie Centrum. Nawierzchnia to głównie kostka (brrr) i trochę asfaltu. Nie można było się nudzić bo tyle zakrętów.

Atmosfera trochę podobna do tej w czasie grudniowego biegu Owsiaka, który przed laty też był imprezą darmową. Podobne też bluzeczki – pomarańczowe.

W biegu a bardziej w tej imprezie sportowej mógł wziąć udział każdy, dlatego momentami bywało niebezpiecznie bo tak jak rodzice pilnowali dzieci na hulajnogach tak część nastolatków zupełnie nie radziła sobie w jeździe na rolkach – zero umiejętności hamowania! Na szczęście nie widziałam żadnego wypadku, już po pierwszym – najbardziej tłocznym okrążeniu zapanował podział na spacerowiczy/truchtaczy i biegaczy – ci drudzy mili lewą część trasy do swojej dyspozycji.


Dziś była jubileuszowa edycja – 10, za rok kolejna. W zeszłym roku zebrano 60 tysięcy złotych, ciekawa jestem ile udało się dzisiaj?

Komentarze

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa