TRYB JASNY/CIEMNY

BlueSeventy Helix Full Suit – test pianki

Selfie pod wodą 
Do trzech razy sztuka. Znalazłam piankę dla siebie! Po kolei. Dziś warszawski sklep sportowy Gurusport zorganizował testy pianek BlueSeventy.

Umówiłam się, zapisałam i dostała mapkę jak dotrzeć do klubu Calypso. Mapka się przydała, nie miałam pojęcia, że na Postępu w podziemiach biurowców jest takie duże centrum sportowe – siłownia, sale fitness, basen i squash. Punktualnie o 13 zaczęła się prezentacja pianek. Najpierw teoria. Z czego który model się składa, co pomaga, co bardzo pomaga itp. Zalecane mierzenie modeli – od najprostszego do najbardziej zaawansowanego.

Zdecydowałam się tylko na Helix, bo jako jedyna pianka ma ona specjalne panele na klatce piersiowej. Innymi słowy nawet dziewczyna, której piersi są większe niż najczęstszy triathlonowy rozmiar A może ją spokojnie ubrać.

Potem pływanie. Basen dziwny, atmosfera też ciekawa. GuruSport wynajął dwa tory tak żeby testowanie przebiegało sprawnie. W piankach kursowaliśmy tam i z powrotem po 20 metrowym basenie. Napisałam o atmosferze bo tam było dziwnie – takie połączenie hotelowego basenu z klubowym. Z jednej strony leżaki, ciepła (jak zupa) woda, pływacy z tych co nie moczą twarzy, z drugiej ładnie trenujące osoby do tego my w piankach z wypiekami na twarzy – oj ciepło było…..

Piankę zamówiłam. W piątek Katarzyna z GuruSport ma zadzwonić i powiedzieć kiedy mogę po nią przyjechać do sklepu. Już się nie mogę doczekać, trochę się denerwuję czy aby na pewno mój rozmiar będzie w dostawie do Polski, podobno ma być. Poczekam do wtorku.


Podsumowując warto przetestować kilka pianek, poznać ich zalety, budowę, ceny. Jak już będę miała tą swoją to….pójdę pływać „w wodach otwartych” oj jak tego się doczekać nie mogę!


Pierwszy metr w Helix fot. J.

Komentarze

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa